W Wielkiej Brytani, chrześcijanskie małżeństwo otrzymało odmowę w sprawie kolejnych adpocji, ponieważ komisja miejska stwierdziła, iż nie chcą oni uczyć dzieci, że homoseksualizm jest akceptowalnym stylem życia.
Eunice i Owen Johns są zszokowani decyzją komisji i tłumaczą, że nie są homofobami, lecz ze względu na swoje przekonania religijne nie mogą uczyć tego, co uważają za niemoralne i grzeszne.
59 -letnia Eunice Johns, nauczycielka szkoły parafialnej, przyznaje, że podczas rozmowy kwalifikacyjnej zapytano ją, czy powiedziałaby swojemu 10-letniemu dziecku, że homoseksualizm jest równie zdrowy, co heteroseksualizm.
- Odpowiedziałam, że nie zrobiłabym tego, bo nie pozwala mi na to moja wiara - zwierza się kobieta.
Stephen Green, dyrektor "Christian Voice" uważa, że niebawem chrześcijańskie małżeństwa mogą być wyeliminowane z procesu adopcyjnego.
Tymczasem brytyjski dziennik przypomina, że rodziców zastępczych zaczyna w Wielkiej Brytanii brakować. Obecnie w całym kraju potrzeba ich około 8 tysięcy.
żródło: piotrskarga.pl
Eunice i Owen Johns są zszokowani decyzją komisji i tłumaczą, że nie są homofobami, lecz ze względu na swoje przekonania religijne nie mogą uczyć tego, co uważają za niemoralne i grzeszne.
59 -letnia Eunice Johns, nauczycielka szkoły parafialnej, przyznaje, że podczas rozmowy kwalifikacyjnej zapytano ją, czy powiedziałaby swojemu 10-letniemu dziecku, że homoseksualizm jest równie zdrowy, co heteroseksualizm.
- Odpowiedziałam, że nie zrobiłabym tego, bo nie pozwala mi na to moja wiara - zwierza się kobieta.
Stephen Green, dyrektor "Christian Voice" uważa, że niebawem chrześcijańskie małżeństwa mogą być wyeliminowane z procesu adopcyjnego.
Tymczasem brytyjski dziennik przypomina, że rodziców zastępczych zaczyna w Wielkiej Brytanii brakować. Obecnie w całym kraju potrzeba ich około 8 tysięcy.
żródło: piotrskarga.pl
1 komentarz:
Z jednej strony nietolerancja, z drugiej - permisywizm... nie wiadomo już, co jest gorsze :/
Witaj, Figlu, będę zaglądać! :)
Prześlij komentarz